niedziela, 5 kwietnia 2015

Drzewko Wielkanocne

"Król zakochał się do szaleństwa w biednej, ale atrakcyjnej dziewczynie z ludu, więc rozkazał przyprowadzić ja do królewskiego pałacu. Był zdecydowany poślubić ją i uczynić z niej królową. ale dziewczyna w tajemniczy sposób rozchorowała się poważnie w dniu, w którym znalazła się w pałacu. Jej stan gwałtownie się pogarszał. Wezwano najsłynniejszych lekarzy z królestwa.Nie udało im się jednak nic zrobić. Biednej dziewczynie groziła śmierć. zrozpaczony król przyrzekł połowę swego królestwa temu, kto potrafi wyleczyć ją. Ale nikt się nie zgłosił. Zjawił się jedynie pewien mądry starzec, który poprosił tylko o rozmowę z dziewczyną. Po rozmowie został przyjęty przez władcę, który czekał na niego niecierpliwie. "królu - powiedział mędrzec - mam niezawodne lekarstwo dla królewskiej narzeczonej. Jest to lek bardzo bolesny... nie dla dziewczyny, ale dla Jego Królewskiej Mości."
-powiedz mi co to za lek- wykrzyknął król. zostanie zastosowany bez względu na koszty.!
Mędrzec spojrzał na króla i powiedział: "dziewczyna zakochała się w jednym z królewskich żołnierzy. Proszę pozwolić jej poślubić go, a wyzdrowieje natychmiast"!.
Król zamilknął. Kochał swą narzeczoną zbyt mocno, by pozwolić jej umrzeć. Zgodził się na jej ślub z żołnierzem. Dziewczyna rzeczywiście wyzdrowiała, ale monarcha każdego dnia stawał się smutniejszy i bardziej osłabiony. Jego stan pogarszał się, groziła mu śmierć. Wezwano więc mędrca, który uratował dziewczynę. Starzec przybył do wezgłowia króla, ale jedynie pokiwał głową ze smutkiem i wyszeptał : biedny król, nie ma dla niego ratunku. Nikt bowiem nie kocha tak mocno, jak on kocha."

Bóg na ziemi musiał umrzeć. Nikt bowiem nie kochał Go tak, jak On kocha.

"JA jestem zmartwychwstanie i życie... kto we mnie wierzy nie umrze na wieki..."

życzę Ci na te święta wiary w to , jak bardzo jesteś kochany(a) i radości z odkrywania tej Miłości.


walizka w tylu shabby chic

życie to podróż, która zawsze prowadzi do domu.